...Sen księżniczki był bardzo mocny. Czar który został na nią rzucony nie ugiął się pod żadnym zaklęciem. Czarodzieje i wróżki załamywali różdżki nad losem małej księżniczki. Pewnego dnia na horyzoncie ukazał się jeździec na białym koniu. Był to prastary czarodziej z Odległej Krainy, do którego dotarły wieści o losie księżniczki. Przybył aby zdjąć wielki smutek ciążący nad królestwem. Stoczył ciężką walkę z siłami ciemności ale wygrał tą walkę. Księżniczka została uwolniona i zaczęła się wybudzać ze snu. Wielka to była radość dla mieszkańców królestwa oraz królewskiej pary. Ich córka została uratowana i przywróciła blask ich życiu...
Kochani nasza królewna również wróciła do nas. Jakiś czas temu napisałam dla Was historię ---> klik o małej księżniczce. Księżniczką tą była moja mała siostrzenica, która doznała potężnego urazy w wypadku samochodowym. Sytuacja była naprawdę krytyczna ale wiara, zastęp specjalistów i jej wola przeżycia zdziałały cud. Nasza mała Zuzia jest z nami i z każdym dniem ma się coraz lepiej :)
Piszę te słowa z niewysłowioną ulgą i radością.
Październik przywitał nas deszczowo, wietrznie i bardzo chłodnie. Dlatego mam dziś dla Was przepis na coś wspaniałego. Koniecznie upieczcie ten sernik w domu bo jest po prostu bajeczny. Warstwę serowa z dynią uperfumowałam skórką z pomarańczy, piernikowy spód wzbogaciłam o marchewkę. Całość oblałam lśniącą polewą czekoladową. To ideał na leniwe popołudnie z kocykiem, książką i filiżanką herbaty. Dzięki takim wypiekom pogoda za oknem mi nie straszna, mogę stawić czoło jesieni :) Zapraszam po przepis.
spód piernikowy:
50 ml oleju rzepakowego
1 jajko
1/4 szklanki cukru trzcinowego
1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżka kakao
3 łyżki miodu
1/2 szklanki startej marchwi
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżeczka sody oczyszczonej
masa serowa:
600 g naturalnego serka homogenizowanego
3/4 szklanki puree z dyni hokkaido
3 jajka
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 torebka budyniu waniliowego na 0,5 l mleka
otarta skórka z dwóch pomarańczy
polewa:
50 g czekolady deserowej
2 łyżki miodu
4 łyżki śmietanki 30%
Piekarnik nagrzej do 160 stopni, przygotuj tortownicę o średnicy 18 cm, dno oraz boki wyłóż papierem do pieczenia. Przygotuj spód do sernika. Jajko utrzyj z cukrem na puszystą masę, dodaj olej rzepakowy, dokładnie zmiksuj.Dodaj miód, kakao oraz startą marchew, zmiksuj na niskich obrotach do wymieszania się składników. Dodaj mąkę, przyprawę do piernika oraz sodę, zmiksuj krótko. Gotowe ciasto przełóż do tortownicy,wyrównaj wierzch i wstaw do piekarnika. Piecz przez 30 minut do suchego patyczka.
W czasie gdy ciasto się piecze przygotuj masę serową. Jajka krótko utrzyj z cukrem. Dodaj partiami mus z dyni oraz ser, zmiksuj do połączenia się składników. Na końcu dodaj skórkę pomarańczową oraz budyń, dokładnie zmiksuj.Wylej masę serową na lekko przestudzony spód ciasta, wyrównaj wierzch Zmniejsz temperaturę do 150 stopni i piecz sernik przez około 60 minut. Gotowy sernik wystudź i przełóż na paterę.
składniki polewy przełóż do garnuszka, rozpuść na małym ogniu, wystudź. Gotowy sernik oblej wystudzoną polewą. Sernik przechowuj w lodówce.
Ja swój sernik ozdobiłam dodatkowo kremem czekoladowym, który został mi z dekoracji babeczek :).
Jest przepiękny <3 Że też u mnie w domu dyni nie lubią :<
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że z księżniczką jest już lepiej :) Po przeczytaniu poprzedniej historii mocno trzymałam kciuki :)
OdpowiedzUsuńA sernik wygląda fantastycznie! Taki wysoki i piękny, i te cudowne kolory... Zjadłabym kawałeczek :)
Aniu bardzo dziękuję, też czuję ogromną radość,że Zuzia wyszła obronną ręką z tego wypadku
UsuńA sernik taki wysoki bo pieczony w tortownicy 18tce ;)
Usuń