niedziela, 12 lipca 2015

Mango-kokosowe semifreddo z sosem truskawkowym




Deser w niedzielę się należy, tak jak rosół i schabowy :) Niedzielny deser powinien być lekki,pyszny idealnie wpasowujący się w brzuchy napełnione obiadem. Kiedy wspominam niedzielne popołudnia z mojego dzieciństwa,myślę o galaretce z bitą śmietaną,domowym ptasim mleczku i ucierany cieście z sezonowymi owocami. Jeżeli nie było deseru,znaczyło to że niedziela była nieudana. Moje obecne niedzielne menu nie nawiązuje do tego z dzieciństwa. Zazwyczaj jemy jedno danie a na deser wybieramy słodkości,które nawiązują do sezonu. Z jednej strony wzdycham i wspominam czasy,gdy rytm niedzielnego dnia był dyktowany przez moją mamę. Przedpołudniowy czas upływał przy dźwiękach mięsa ubijanego na kotlety i zapachu wywaru z włoszczyzny,która zapowiadała pyszny rosół. Gdy zegar wybijał dwunastą na stole pojawiał się rosół, który był stałym bywalcem niedzielnych obiadów. Godzinę później miejsce na stole mościł sobie schabowy w towarzystwie ziemniaczków i buraczków, jeżeli były aktualnie na topie. Obiady uświetniały audycje Polskiego Radia i kompot. Gdy wydawało nam się,że nie oderwiemy się od ziemi, mama podawała deser i zawsze okazywało się,że w naszych żołądkach jeszcze trochę miejsca na ten deser możemy znaleźć .
Teraz,w mojej własnej rodzinie obiady bywają bardziej zróżnicowane a i desery dyktowane są aktualnym widzi mi się. Dlatego dziś, na niedzielne popołudnie polecam wam mrożone semifreddo z mango i kokosem. Żeby było na wypasie polałam każdą porcję domową frużeliną z truskawek.
Prawda,że brzmi to przekonująco???Zapraszam po przepis na udane niedzielne popołudnie.
Przepis dodaję do Akcji lodowej 2015.





Akcja lodowa 2015



semifreddo:

2 białka
4 żółtka
3/4 szklanki cukru pudru
300 ml śmietanki 30%
1/2 puszki mleka kokosowego
4 mango


frużelina:

300 g truskawek
3 łyżki cukru trzcinowego
1 czubata łyżka skrobi ziemniaczanej




Przygotuj foremkę keksówkę, wyłóż foremkę folią spożywczą. Mango obierz ze skórki,odseparuj od pestki, miąższ zmiksuj w blenderze. W dużej misce ubij na sztywno białka z  połową cukru pudru, dodaj żółtka, miskę umieść nad kąpielą parową. Ubijaj przez około 10-15 minut do momentu gdy masa zgęstnieje a białka będą lśniące. Zdejmij miskę,ostudź.  Śmietankę ubij na sztywno z resztą cukru pudru,dodaj do masy,delikatnie wymieszaj. Dodaj mleko kokosowe i puree z mango,wymieszaj. Masę przelej do foremki, wstaw do zamrażarki na co najmniej 5-6 godzin.
Przygotuj frużelinę. Truskawki umyj, odszypułkuj, włóż do rondla, posyp cukrem dodaj około 50 ml wody, zagotuj. Skrobię rozprowadź w dwóch łyżkach zimnej wody,wlej do gotujących się truskawek. Zamieszaj, a gdy sos zgęstniej zdejmij z ognia. Gotowy deser krój na słusznej wielkości porcje i przed samym podaniem polej frużelina z truskawek.






5 komentarzy:

  1. ale to musiało smakować! moje semifreddo ostatnio nie wyszło i nie mam pojęcia, dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak smakują Karaiby, mango i kokosem :) Jeżeli chodzi o semifreddo, póki co zawsze wychodziło, jakie robiłaś?

      Usuń
  2. Mmm, boskie :)
    Nas co niedzielę o godzinie siódmej rano budziła sąsiadka tłuczeniem schabowych właśnie ;) Takie wspomnienia...

    OdpowiedzUsuń