Zimno, zimno, zimniej- truskawkowe parfaits

Gdy na dworze upał i skwar przełączam moją egzystencję na tryb stand-by. Oznacza to głównie omijanie rejonów kuchni szerokim łukiem. Oczywiście nie mogę mojej rodziny skazać na powolną śmierć głodową, staram się aby przygotowanie obiadu i innych posiłków nie trwało dłużej niż to konieczne. Hm... ale co z małym słodkim co nieco??? Gdy obiad już odejdzie w zapomnienie pojawia się chęć na deser. Żadne ciasta, muffinki etc nie wchodzą w grę, ponieważ piekarnik zamieniłby nasz dom w gorące piekiełko. Z pomocą przychodzi lodówka, to w niej ukrywam małe słodkie zapasy: domowe lody, mrożone banany na patyczkach lub truskawkowe parfait.

Gdy wydaje mi się,że już gorącej być nie może, zaglądam w mroźne czeluści lodówki i chłodzę się słoiczkiem truskawkowych pyszności. Potrójnie truskawkowe deserki to jest to,co tygryski lubią najbardziej :). Polecam wszystkim, którzy na gwałt potrzebują owocowego ochłodzenia.

galaretka truskawkowa:

1 opakowanie galaretki truskawkowej

300 g truskawek

krem truskawkowy:

250 g mascarpone

200 ml słodkiej śmietanki 30%

1/3 szklanki cukru pudru

100 g truskawek

ponadto:

truskawki do dekoracji

Za podanych składników otrzymasz 4 porcje deseru. Zacznij od przygotowania galaretek. Truskawki wypłucz, odszypułkuj, 100 g pokrój na pasterki i włóż do pucharków/słoiczków. 200 g truskawek włóż do rondla,zalej 400 ml wody i zagotuj. Jeszcze gorący kompot przecedź, odmierz 500 ml i rozpuść w nim galaretkę.  Pucharki/słoiczki ustaw w pozycji pochyłej,ja ustawiłam je w foremce do keksówki. Wystudzona galaretkę przelej do pucharków/słoiczków. Pucharki wstaw do lodówki na 1-2 godziny aby galaretka stężała.

Śmietankę ubij na sztywno z cukrem pudrem. Dodaj mascarpone i utrzyj dokładnie całość. Umyte i odszypułkowane truskawki zblenduj na mus i dodaj go do kremu mascarpone. Krem wymieszaj  i przełóż do pucharków z zastygniętą galaretką. Deser schładzaj przez około godzinę. Przed podaniem udekoruj wierzch plasterkami truskawek.