Dziś słów kilka o rozterkach słodkiej blogerki. Do przemyśleń natchnęła mnie dzisiejsza sesja popełniona przeze mnie, której to efekty poznacie już jutro. Otóż każdy kto choć trochę umoczył ręce w blogowaniu wie jakie potyczki czasem trzeba przejść aby zaprezentować wypiek czytelnikom w atrakcyjny sposób. Najpierw jest pomysł na wypiek/deser/ etc., lecz zanim pomysł zostanie przekuty w rzeczywistość trzeba obmyśleć jak efekt pracy sfotografować. Pomysł na sesję to jedno, natomiast sesja in progress to drugie. Bo niby wszystko przemyślane, elementy ustawione ale jak już przychodzi moment focenia to kompozycja na zdjęciu wcale nie prezentuje się jak trzeba. Ile to czasem trzeba przestawiać, przekręcać talerzyki a to znów dodać coś, innym razem zabrać z planu zdjęciowego. Czasem to milimetry decydują o perfekcyjnym dla naszego oka ułożeniu elementów na zdjęciu. Dziś do szewskiej pasji doprowadziły mnie gruszki, które nijak nie chciały współpracować ani poddać się zabiegom stylizacji. Niewiele brakowało aby karmelizowane gruszki fruwały z mojego okna. Gdy już byłam pewna, że nic dobrego z sesji nie wyjdzie gruszki łaskawie dały się ułożyć. Hurra! Sesja została uratowana.
Zanim podzielę się z Wami efektem pierniczenia z gruszkami mam dla Was przepis na rurki. Muszę tu nadmienić, że jeśli chodzi o rurki jestem tradycjonalistką. Postanowiłam jednak odważyć się i nadziałam je kremem czekoladowym i jeżynami. Pomysł ten chodził mi po głowie od jakiegoś czasu. Rurki z tym nadzieniem smakowały obłędnie, jak się pewnie domyślacie połączenie jeżyn i czekolady musiało wyjść pysznie. Zresztą przekonajcie się sami.
ciasto:
500 g mąki pszennej
250 g zimnego masła
250 jogurtu naturalnego
szczypta soli
nadzienie:
1 słoik kremu czekoladowego typu Nutella (440 g)
250 g serka mascarpone
1 szklanka jeżyn
Przygotuj ciasto. Mąkę wysyp na stolnicę, dodaj zimne masło i posiekaj nożem tak aby składniki w miarę się połączyły. Dodaj szczyptę soli oraz jogurt i szybko zagnieć ciasto. Ciasto uformuj w kulę,owiń folią spożywczą i schłódź w lodówce co najmniej 2 godziny a najlepiej całą noc.
Gotowe ciasto podziel na 4 części, każdy placek wałkuj bardzo cienko, a następni krój ciasto na cienkie paski grubość 1,5/2 cm. Metalowe rurki natłuść masłem,zaczynając od węższej części nawijaj ciasto. Piekarnik nagrzej do 180 stopni (termoobieg) , piecz rurki kwadrans na złoty kolor. Gotowe rurki wystudź i zdejmij z foremek.
Przygotuj krem: mascarpone zmiksuj dokładnie z kremem czekoladowym i napełnij nim rękaw cukierniczy z końcówką do nadziewania.
Nadziewaj rurki kremem i jeżynami. Wierzch rurek posyp cukrem pudrem. W trakcie upałów przechowuj rurki w szczelnym pojemniku w lodówce.
Wyglądają przepysznie. A ta patera prezentuje się wspaniale na twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńOj tak, to musiało smakować bosko!
OdpowiedzUsuńZnam ten ból; czasem, choćby człowiek ze skóry wychodził, zdjęcia nijak nie chcą wyjść porządne. Heh...