Lato powoli dojrzewa, ukazuje nieco zarumienione słońcem policzki. Po chłodnym maju dość długo słupek rtęci osiągał maksymalnie 24 stopnie Celsjusza. Oczywiście nie narzekam, wprost uwielbiam umiarkowane ciepło. Przy takich temperaturach funkcjonuję idealnie. Mogę uprawiać różne aktywności nie martwiąc się o wypacanie hektolitrów potu, mogę do woli używać piekarnika, czy wygrzewać się w popołudniowym słońcu na balkonowym hamaczku.
Za to wczoraj już od samego rana było wiadomo, że czeka nas pierwszy czerwcowy skwar. W taki dzień najlepiej smakuje zimniutkie frappe, jeszcze zimniejsza ice coffee i oczywiście lody.
Jeżeli chodzi o lody to najlepiej smakują te przygotowane w domu. Każdy z nas ma swoje ulubione dlatego często zmieniam warianty smakowe. Tym razem mój wybór padł na lody z miękkimi ciasteczkami brownie, za którymi moje dzieci wprost przepadają. Lody składają się tylko z czterech składników, bajecznie łatwo się je przygotowuje i równie bajecznie smakują. Lody nie wymagają użycia maszynki ani mieszania w trakcie mrożenia. Po leżakowaniu w zamrażarce zachowują plastyczność, łatwo poddają się łyżce do lodów. Czy już Was zachęciłam??? Mam nadzieję, że tak :).
składniki:
400 g słodzonego mleka skondensowanego
400 ml śmietanki 30%
1 czubata łyżka kakao
80 g miękkich ciasteczek brownie
Wykonanie tych lodów jest bajecznie łatwe. Przygotuj foremkę do mrożenia lodów o pojemności 1 l.
Mleko skondensowane oraz śmietankę umieść w misie miksera i zmiksuj na wysokich obrotów do momentu aż masa podwoi swoją objętość. Gdy masa będzie ubita dodaj do niech kakao, wymieszaj ręczną trzepaczką oraz pokruszone na niewielkie kawałki ciasteczka brownie. Przemieszaj masę łyżką, a następnie przełóż ją do pojemnika. Pojemnik przykryj pokrywką i wstaw do zamrażarki na co najmniej 4 godziny. Lody nie wymagają mieszania, po 4 godzinach są gotowe do użycia ale wciąż plastyczne. Podawaj w wafelku lub bez :).
Ojej moje smaki :-)Pyszne musiały być :-)
OdpowiedzUsuńChcę takie, chcę! Mój mały J. uwielbia lody czekoladowe, a za takie z dodatkiem czegoś chrupiącego zapewne dałby się pokroić :-)
OdpowiedzUsuńWow lodowa rozpusta ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Przyznam, że z ciasteczkami jeszcze nie robiłam, wyglądają genialnie!
OdpowiedzUsuńPodanie lodów w kokosie to super pomysł:)
OdpowiedzUsuńFajne miseczki wyszły, jedna co prawda z trzema dziurkami ale to szczegół ;)
UsuńA gdzie przepis na ciasteczka...?
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, użyłam gotowych ;)
Usuń