środa, 20 maja 2020

Sałatka z kurczakiem i pomarańczą




W majowe dni chętniej sięgam po lekkie sałatki. Z kilku prostych składników można wyczarować naprawdę smaczny posiłek. Jedna z moich ulubionych sałatek to ta z kurczakiem. Chrupiąca sałata, soczysta pomarańcza, chrupiące płatki migdałów i kawałki podsmażonego kurczaka. Do tego lekki dressing i wiosenny posiłek gotowy.
Zapraszam po przepis :).
Przepis dołączam do akcji "Vegeta Natur przepisy inspirowane naturą"


czwartek, 14 maja 2020

Cukiniowe pancakes z wędzonym łososiem i nowalijkami




Uwielbiam pancakes, w każdej postaci. Zazwyczaj kojarzą się one z puszystymi placuszkami hojnie oblanymi syropem klonowym w towarzystwie owoców. 
Wiosną, gdy na targu zaczynają się pojawiać różne nowalijki, lubię je przyrządzać w wersji wytrawnej.
Dziś proponuję Wam puszyste pancakes z cukinią. Do ciasta dodałam #vegetanatur z curry dla podkręcenia smaku. Podałam je z wędzonym łososiem i nowalijkami. To idealny sposób na śniadanie w stylu slow. 
Przepis dodaję do durszlakowej akcji "Vegeta Natur przepisy inspirowane naturą"





wtorek, 3 grudnia 2019

Tort marchewkowy z kremem piernikowym



(Zimowa herbatka w szklankach MIA Ambition)


Zbliżają się święta, czas kiedy spotykamy się z bliskimi, by cieszyć się wspólnotą i celebrować świąteczny czas. Dla mnie jest to czas, gdy chcę rozpieszczać najbliższe mi osoby różnymi smakołykami. W Wigilię pałeczkę przejmuje moja mama  i serwuje nam pyszne, tradycyjne potrawy.
Ja zajmuję się słodką oprawą świąt. Uwielbiam makowce, serniki, tradycyjny piernik staropolski ale na świątecznym stole nie może zabraknąć tortu.
Tort musi nawiązywać smakiem do zimowej aury. W tym roku zaserwuję moim bliskim tort marchewkowy z kremem piernikowym. Ciężkie, wilgotne blaty przełożę kwaskowymi powidłami z węgierek i kremem piernikowym speculoos.
Do porcji tortu idealnie będzie pasować zimowa herbata owocowa z laskami cynamonu i plasterkami cytrusów. Herbata pięknie zaprezentuje się w szklankach termicznych od Ambition . Koniecznie zajrzyjcie do ich sklepu internetowego po więcej inspiracji.
A Was zapraszam na kawałek tortu pachnącego świętami.
Przepis dołączam do durszlakowej akcji "Święta z dbałością".



poniedziałek, 13 maja 2019

Pudding chia na mleku migdałowym ze smoothie z mango i banana



Lubię poranki, moment gdy wschodzące słońce wdziera się do sypialni spomiędzy zasłon. Zazwyczaj to te promienie mnie budzą, nie dźwięk budzika. Niespiesznie się przeciągam i jeszcze na chwilę wtulam w ciepłe plecy obok mnie. Mam czas żeby zebrać myśli, zaplanować codzienne zajęcia, czas na bliskość. Uwielbiam te chwile, gdy jeszcze przez parę minut można zwlekać ze wstaniem. 
Oczywiście nieodzownym punktem każdego poranka jest śniadanie, wspólne, smaczne, z pyszną herbatą. Lubię, gdy śniadanie jest zdrowe, kolorowe i daje energię na cały dzień. Często zmieniam menu śniadaniowe ale mamy w nim ulubione pozycje. Szakszuka, jajecznica ze świeżym szpinakiem, pudding z chia. 
Chia należało do produktów, do których jakoś nie mogłam się przekonać. Czarne ziarenka, które po namoczeniu wyglądają jak żabki skrzek. Okropieństwo... ale gdy na jednym z planów zdjęciowych pojawił się pudding z chia, postanowiłam spróbować.
Spróbowałam i po powrocie do domu zakupiłam całe opakowanie. Poczytałam również o dobroczynnym wpływie ziarenek szałwii hiszpańskiej na nasze zdrowie. Chia jest niskokaloryczne, zawiera dużo wapna i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Jest skarbnicą błonnika i świetnie syci.
Lista jest długa. Pudding z chia na stałe wpisał się w Nasze śniadaniowe menu.
Można namaczać ja w zwykłym mleku, natomiast ja wolę opcję z mlekiem roślinnym. Dzięki temu mogę dłużej przechowywać pudding w lodówce. 
Dziś zapraszam Was na pudding chia ze smoothie z mango i banana. Pyszotka. Polecam, spróbujcie koniecznie.



wtorek, 30 kwietnia 2019

Wiosenna zupa krem z pomidorów i truskawek



Majówka zbliża się wielkimi krokami. Wielkimi, deszczowymi krokami... trzeba dodać. Po długim okresie suchego i dość chłodnego przedwiośnia z wielką radością powitałam ciepłe dni. Nie nacieszyłam się nimi jednak zbyt długo, gdyż od soboty w tej części Podkarpacia deszcz postanowił nadrobić braki z ostatniego kwartału.
No trudno, pogoda jest, jaka jest. Nie mam zbyt wielkiego wpływu na nią, więc skupiam się na tym, na co mogę mieć wpływ. 
Poczułam wiosnę już jakiś czas temu. W menu zaczęły gościć nowalijki, smoothie, lekkie zupy krem.
Z przyjemnością przerzuciłam moje menu na wiosenne tory. Dziś podzielę się z Wami moim najświeższym odkryciem, zupą krem z pomidorów i truskawek.
Duet pomidor+truskawka idealnie ze sobą koreluje. Dodatki w postaci miodu, octu balsamicznego i bazylii podkręcają smak zupy i dodają mu głębi.
Przepis dołączam do durszlakowej akcji "Koncentrat pomidorowy Pudliszki do wielu dań"





środa, 17 kwietnia 2019

Babka z kawą Inka i kawową polewą



Wielkanoc tuż,tuż. Wiosna wciąż kaprysi, choć to już nie marzec. Piękne, pełna słońca dni przeplatają się z dniami deszczowymi, tak chłodnymi, że zaczęłam cieplej myśleć o zimowej kurtce. Kiedy żyje się w ciągłym pędzie, jak ja, zbliżające święta stają się momentem na złapanie oddechu i odpoczynek. Jeden mazurek, no może jeszcze sernik to górna granica moich przygotowań do świąt.
Mieszkanko czyste, okna błyszczą, bo w jedną ze słonecznych sobót poczułam nagły przypływ energii i wypucowałam je do czysta. 
Czas przedświąteczny wolę poświęcić na bardziej przyjemne czynności. Przejażdżka rowerem, przebieżka, wylegiwanie się na słońcu. Oczywiście tylko przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Gdy wiatr wściekle wieje szczerze polecam ciepłą kołderkę, lampkę wina i jakiś przyjemny film. Ja wybrałam rower i owszem skończyłam pod kołdrą ale z arsenałem leków.
Jak już człowiek tak poleży chwilę pod kołdrą, to nachodzi go ochota na coś dobrego. Ja właśnie należę do takich człowieków. W takich chwilach doceniam szybkość, z jaką można upiec babkę. Łączymy kilka prostych składników i ciach do pieca. Chwilkę później możemy już kroić i zajadać jeszcze ciepłą do herbaty.
Do babki, którą dziś Wam proponuję dodałam kawę Inka. Wierzch oblałam polewą z białej czekolady i kawy. Gwarantuję, że smakuje zarówno do kawy, jak i do herbaty.




sobota, 30 marca 2019

Sernik z maltesersami




Praca fotografa kulinarnego wymaga mobilności. To duży komfort móc pracować w zaciszu domowego studia, planować pracę zgodnie z rytmem dnia. Często jednak  trzeba się przemieszczać. Całkiem niedawno stałam się właśnie takim fotografem-podróżnikiem. I tak przynajmniej raz w miesiącu podróżuję do Naszej pięknej stolicy, aby pracować na planie zdjęciowym.
Przez częste podróże odkryłam blabla car i zasiliłam szeregi jej użytkowników. Na początku podeszłam dość sceptycznie do tego sposobu podróżowania. Z biegiem czasu jednak okazało się, że dzięki temu sposobowi przemieszczania się z punktu A do punktu B można poznać bardzo ciekawych ludzi. Różne zawody, różne zainteresowania, każda podróż to ciekawe doświadczenie. Podróżowałam już ze świadkiem Jehowy, operatorem tokarki i pasjonatem kombajnów w jednym, z młodym informatykiem pędzącym na randkę do stolicy. Każda z tych osób jest inna, ciekawa, warta rozmowy i wymiany myśli. Dzięki temu podróż upływa przyjemniej i szybciej.
A jeśli jesteśmy przy przyjemnościach to porozmawiajmy chwilę o sernikach,a konkretnie o jednym, takim pysznym z Maltesersami. Moim zdaniem, na sernik jest zawsze dobra pora. Szczególnie na taki bez spodów i oblany polewą czekoladową. Dodatek mleka w proszku nadaje temu sernikowi delikatności. Dodatek Maltesersów to przysłowiowa wisienka na torcie, nadają sernikowi chrupkości i czekoladowości. Sernik będzie idealnym dodatkiem do popołudniowej kawy lub gwiazdą na wielkanocnym stole.