środa, 9 grudnia 2015

Jaglane trufle- edycja świąteczna





Zapachniało świętami, najpierw delikatnie z niewielką dozą nieśmiałości a teraz całą paletą świątecznych zapachów. Zrobiłam domową przyprawę do piernika, kupiłam malutki świerk, ulubioną szklaną miskę napełniłam mandarynkami. Dzięki tym nowym zapachom dom nabrał nowego wyrazu. Z szafy wciągnęłam świąteczne lampiony i co wieczór palę świeczki o zapachu wanilii i cynamonu. Takie małe akcenty wprawiają mnie w dobry nastrój i nawet czekające mnie generalne porządki nie przerażają mnie już tak bardzo. Jest coś magicznego w grudniu,że pomimo tego że nadal dni są ciemne i krótkie to jakoś inaczej znoszę wszelkie niedogodności pogodowe. Myśl, która tli się w sercu każdego z nas,myśl o tym że już wkrótce wystrojeni i w podniosłym nastroju podzielimy się opłatkiem,zasiądziemy do wigilijnej wieczerzy, odpakujemy prezenty,które zostawiła nam Gwiazdka daje nam siłę by brnąć do przodu przez karty kalendarza. 
W mojej głowie poukładałam już plany świątecznych wypieków, jak zwykle lista jest imponująca i długa. A czy uda mi się ją zrealizować w całości??? Tego nawet nie wiedzą najstarsi górale :)
W niedzielę odwiedził mnie Mikołaj. Jak zawsze odwiedził mnie gdy mocno spałam, zostawił mi cudne perfumy i najnowszą książkę Jamiego Oliver'a (dziękuję kochany Mikołaju). 
Dzień wcześniej w naszej stadninie urządziliśmy mikołajkowy teren. Pogoda udała się znakomicie a mieszkańcy Rzeczycy mogli podziwiać zastęp jeźdźców w czerwonych czapkach i koników przystrojonych na tę okoliczność. Wierzcie mi było bajecznie. Ognisko, kociołek, domowa nalewka z malin dodały nam rumieńców. Uwielbiam takie klimaty :)
A póki przyjdzie czas na pieczenie makowców i piernik chcę was zachęcić do zrobienia fenomenalnych trufli jaglanych. Dość niedawno namawiałam was na zrobienie trufli jaglanych a la rafaello. Właśnie gdy robiłam tamte trufle wpadłam na pomysł aby zrobić je w ciemniejszej odsłonie. Nie musiałam długo wymyślać, do czekolady deserowej i kaszy jaglanej dodałam żurawinę,suszoną śliwkę i domową skórkę pomarańczową. Zakochałam się w tym połączeniu. Koniecznie wypróbujcie przepis, gwarantuję 100% satysfakcji. 
Przepis dołącza do akcji Prezenty na Mikołajki.



Prezenty na Mikołajki II








trufle:

2 szklanki ugotowanej,ciepłej kaszy jaglanej
250 g czekolady deserowej
1/3 szklanki domowej skórki pomarańczowej
1/3 szklanki siekanej suszonej śliwki
1/3 szklanki suszonej żurawiny
100 g mielonych orzechów włoskich




Wykonanie jest bardzo łatwe. Czekoladę deserową rozpuść w kąpieli wodnej, dodaj do niej ciepłą kaszę ( dobierz odpowiedniej wielkości miskę) . Czekoladę i kaszę zmiksuj za pomocą blendera na gładką masę. Dodaj bakalie i dokładnie wymieszaj łyżką lub ręką. Tak przygotowaną masę przykryj folia aluminiową i wstaw do lodówki na około godziny kiedy to mas całkiem wystygnie i stężeje. Po godzinie wyciąg masę z lodówki, odrywaj małe kawałki i formuj w kuleczki. Każdą truflę obtaczaj w mielonych orzechach. Trufle przechowuj w lodówce.





1 komentarz: