Lubicie krówki??? To nie lada gratka dla słodkich łasuchów. Ja przyznaję szczerze,że jadam je bardzo rzadko, jak dla mnie to zbyt duża dawka słodyczy. Dlaczego więc je zrobiłam??? Gościł u mnie kilka tygodni temu mój brat, amator wszelkich słodkości i wielki fan domowych krówek,oczywiście tych robionych przeze mnie.Żeby dogodzić jego gustom do krówek dodałam ciasteczka i pianki.Czy brzmi to dostatecznie słodko??? Uwierzcie mi,że tak :) Poza krówkami, wiosna w pełni,korzystam z jej dobrodziejstw w pełnym wymiarze,a wy korzystacie???
krówki:
500 g słodzonego mleka skondensowanego
400 g białej czekolady
100 g białych pianek
150 g czekoladowych ciasteczek (oreo,hit)
Przygotuj prostokątną foremkę (jednorazową,lub plastikową), w tym celu wyłóż ją folią spożywczą. Mleko skondensowane przelej do plastikowej miski, dodaj do niego połamaną na kawałki czekoladę. Wstaw miskę do mikrofalówki i podgrzewaj przez minutę.Masę dokładnie wymieszaj,a gdy będzie klarowna dodaj do niej pokrojone pianki i ciasteczka. Gotową masę przełóż do foremki,wyrównaj wierzch i schładzaj w lodówce 3-4 godziny aby krówka stężała. Gotowy przysmak podziel na porcje ostrym nożem.
Dla wzrokowców zostawiam kilka zdjęć z bliskich spotkań z wiosną :)
stadnina koni w Rzeczycy Mokrej |
Rudzisława nad jeziorem |
Łapiemy piłeczkę |
Pierwszy kontakt z wodą |
Rudziszonek w Rezerwacie Góry Pieprzowe |
I jeszcze koniki |
Och. Krówka, cos dla nas, łakomczuchów. Rudziszonek- pokochalam od pierwszego wejrzenia. I jeszcze piękne zdjęcia:). Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńGwarantuję,że przy bliższym poznaniu uczucia do Rudziszonka tylko wzrastają :).
UsuńNastępnym razem zapraszam na krówki na Podkarpacie.
Pozdrawiam majówkowo :D