Muffinki espresso,wspomnienie minionej niedzieli.Kubek gorącej herbaty i czekoladowo-kawowa rozkosz,na poprawę nastroju,na smutki,na brzydką pogodę.Pomogło,smutki przegnane,pogoda nie przeszkadza.Przepisuję jedną dziennie wszystkim,którzy potrzebują panaceum na "końcówkę mocy".Zima powróciła ale na krótko,nie damy się jej.Zapraszam do kuchni :)
Składniki na 12 sztuk:
100 g masła,rozpuszczonego
1 jajko
70 ml naparu espresso (jeśli nie masz ekspresu,użyj kawy rozpuszczalnej)
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki kefiru
3/4 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki kakao
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
polewa:
200 g miękkiego masła
100 g gorzkiej czekolady
50 g mlecznej czekolady
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 czubate łyżki cukru pudru
Wszystkie składniki na muffinki umieść w dużej misce i za pomocą drewnianej łyżki wymieszaj do połączenia się wszystkich składników.Rozgrzej piekarnik do 170 stopni,formę na muffinki wyłóż papilotkami.Napełnij je do 3/4 wysokości ciastem i wstaw do rozgrzanego piekarnika. Muffinki potrzebują około 20 minut aby się upiec.Dla pewności kontroluj stopień wypieczenia drewnianym patyczkiem.Gotowe muffinki ostudź.Czekoladę przeznaczoną na polewę rozpuść w kąpieli a następnie ostudź.Utrzyj miękkie masło z cukrem pudrem,kawą i ekstraktem waniliowym.Dodaj przestudzoną czekoladę i utrzyj do połączenia składników.Za pomocą rękawa udekoruj muffinki. Możesz dodatkowo obsypać je czekoladową posypką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz