środa, 24 maja 2017

Majowe smaki, sernik na zimno z białą czekoladą i truskawkami, na spodzie orzechowym



Kukułki na dobre rozpoczęły swoje trele. Gdy byłam małą dziewczynką wiązał się z tym pewien rytuał. Na początku maja mój dziadzio zawsze dawał mi monetę, większą lub mniejszą i mówił, że to "na kukułkę". Monetę nosiłam zawsze przy sobie, w kieszonce sweterka lub kurteczki i czekałam. A na co??? Czekałam na to aby kukułka mnie okukała :D. Miało mi to zapewnić powodzenie i bogactwo. Powiem więcej, jeżeli kukułka złapałaby mnie swoim kukaniem i nie miałabym przy sobie pieniążka wróżyło to pech. Nosiłam więc te monety, a jeśli zdarzyło mi się przepuścić je na lizaki bądź lody, dziadzio uzupełniał mą kieszeń. Lata płynęły a mnie pozostał w głowie ów rytuał.
W ostatnią niedzielę galopując na moim rumaku niespodziewanie usłyszałam kukanie. Zamarłam, zatrzymałam rumaka i gorączkowo myślałam czy mam przy sobie pieniążek. W saszetce znalazłam trochę drobnych. Ufff, moje bogactwo zostało uratowane :).
A propo bogactwa... w maju objawia się ono wysypem nowalijek, chrupiących warzyw i truskawek. W tym roku maj przywitał nas wyjątkowo chłodny, a przez to cena truskawek może przyprawić o zawrót głowy. Cena jednak mnie nie odstraszyła na tyle, żeby całkiem je omijać. Zakupiłam mały koszyczek i postanowiłam zaserwować je w serniku na zimno. Jak już jesteśmy przy serniku muszę Wam powiedzieć, że wybór na białą czekoladę padł nie bez powodu. Niedawno kupiłam w Biedronce serek Tutti o smaku białej czekoladowy. Już po pierwszym kubeczku zakochałam się w jego smaku. Powiem więcej, sernik z jego dodatkiem wychodzi przepyszny, a mocno orzechowy spód dopełnia całości. Zapraszam po przepis, zróbcie sernik na niedzielę :).







na spód orzechowy:

80 g miękkiego masła
1 jajko
1/4 szklanki cukru trzcinowego
3/4 szklanki zmielonych orzechów laskowych
1/4 szklanki mąki orkiszowej
1/2 łyżeczki do pieczenia


na masę serową:

600 g serka homogenizowanego Tutti biała czekolada 
(lub innego serka o smaku białej czekolady)
300 ml śmietanki 30%
1/2 szklanki cukru pudru
2 łyżki żelatyny

ponadto:

400 g świeżych truskawek




Piekarnik nagrzej do 160 stopni, przygotuj tortownicę o średnicy 18 cm, dno oraz boki wyłóż papierem do pieczenia. Przygotuj spód do sernika. Miękkie masło utrzyj z cukrem i jajkiem, dodaj mąkę orkiszową,orzechy i proszek do pieczenia. Miksuj do połączenia składników. Gotowe ciasto przełóż do tortownicy,wyrównaj wierzch i wstaw do piekarnika. Piecz przez 30 minut do suchego patyczka. Gotowe ciasto wystudź, przełóż na paterę, zamknij wokół niego obręcz.
Truskawki wypłucz, odszypułkuj, podziel na połówki, ułóż na orzechowym spodzie.
Przygotuj masę serową. Żelatynę rozpuść w 3-4 łyżkach wrzątku, delikatnie przestudź.
Śmietankę ubij na sztywno z cukrem pudrem, a następnie dodawaj do niej porcjami serek homogenizowany i delikatnie mieszaj. Do gotowej masy wlej wystudzoną żelatynę, energicznie wymieszaj masę ręczną trzepaczką. Masę wyłóż na truskawki, wyrównaj wierzch. Ciasto schładzaj przez co najmniej 2 godziny. Po tym czasie możesz kroić sernik. 


2 komentarze:

  1. Ja też dzisiaj przyniosłam do domu pół kilo truskawek, choć ceny przyprawiają o zawrót głowy...
    Sernik wygląda cudownie!
    A zwyczaju z kukułką nie znałam :)

    OdpowiedzUsuń