Nie lubię biegać , chyba nigdy nie lubiłam. Co może być fajnego w jednostajnym przemieszczaniu się do przodu??? Nic a na pewno nie umywa się to do jazdy na koniu czy rowerze. I tu czas na wyznanie: od niedawna biegam. Pomimo całej tej nudnej otoczki, braku wydolności oddechowej zdecydowałam się zacząć. Dlaczego? Żeby przełamać swoje przyzwyczajenia i przepędzić mieszkającego we mnie leniucha.Zaczęłam od skromnych przebieżek z Rudziszonem w lesie na rozciągnięcie zastanych mięśni. Po przebieżkach przyszedł czas na grubszy kaliber i tak mam za sobą bieg Siarkowca na dystansie 10 km i był to mój debiut, a wczoraj dołożyłam do tego kolejne 7 km w biegu charytatywnym. Jutro i w sobotę ciąg dalszy biegu charytatywnego. O ile samo bieganie w żaden sposób mnie nie interesuje to już w konkretnym celu jestem w stanie się poświęcić. Kulminacją mojej krótkiej kariery w bieganiu będzie czerwcowy Runmageddon na dystansie 12 km z przeszkodami. Przyznam, że na końcu biegu jest ogromna satysfakcja i dla niej samej warto próbować przełamywać swoje bariery. Biegajcie, uczcie się nowych umiejętności, rozwijajcie się bo warto :)
Wczoraj był międzynarodowy dzień pieczenia. Ja piekłam wieczór wcześniej i dzięki temu wczoraj zamiast piec mogłam się delektować pysznym ciastem. Mój wybór padł na ciasto ucierane z rabarbarem, póki sezon na rabarbar jeszcze trwa. Ciasto robi się szybko, ładnie wyrasta, a do tego oczywiście jest bardzo smaczne. Wystarczy delikatnie obsypać cukrem pudrem i zaparzyć herbatę i macie gotowy przepis na smaczne popołudnie.
składniki:
3 jajka
50 ml oleju
50 ml sprite lub oranżady
1 1/2 szklanki mąki owsianej bezglutenowej
3 torebki budyniu śmietankowego (180 g) bezglutenowego
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
6 łodyg rabarbaru
Przygotuj kwadratową foremkę 23x23 ,dno oraz boki wyłóż papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzej do 170 stopni. Jajka ubij w dużej misce z cukrem trzcinowym na puch. Do ubitych jaj dodaj olej, oranżadę oraz mąkę owsianą, budyń i proszek do pieczenia. Dokładnie zmiksuj na małych obrotach. Łodygi rabarbaru umyj i pokrój na kawałki. Ciasto wylej do foremki, na wierzchu ułóż rabarbar. Ciasto wstaw do piekarnika i piecz 30-40 minut do suchego patyczka. Gotowe ciasto przestudź i posyp cukrem pudrem.
Czym mogłabym zastąpić sprite/oranżadę? :)
OdpowiedzUsuńWoda mineralna gazowana też doskonale się nada 😊
UsuńJa też nie sądziłam, że polubię bieganie bo zawsze podchodziłam do niego z dystansem. A biegam. Z ochotą. Muzyka i swoje myśli. Uwielbiam ten czas.
OdpowiedzUsuńA ciacho bosko wygląda :)
Pozdrawiam serdecznie!
Z bieganiem tak jest,najtrudniej jest zacząć a później człowiek przyzwyczaja się do wysiłku i czerpie z tego przyjemność 😊
UsuńWspaniałe ciacho! Ja w tym roku jeszcze nie jadłam nic z rabarbarem, chyba odpowiedni czas zmienić to :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie bo ani się obejrzymy a sezon się skończy
UsuńSmacznie! Świetne ciasto ;)
OdpowiedzUsuńBArdzo ciekawy przepis, z mąką owsianą jeszcze nie próbowałam. Ciągle się człowiek czegoś uczy :) no i przepiękna patera :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda super, ale najbardziej gratuluję tego przełamania przyzwyczajeń odnośnie biegania :)
OdpowiedzUsuńOd dziecka uwielbiałam takie puszyste ciasta z owocami - najbardziej z truskawkami i właśnie z rabarbarem. Chyba pokuszę się o wykorzystanie tego przepisu ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoją niechęć do biegania. Mnie moja jeszcze pokonuje, ale walczę nadal. Ciacho świetne!
OdpowiedzUsuńWitam, czy budyń ma być z cukrem czy bez? Pozdrawiam Gabi
OdpowiedzUsuńWitam, czy budyń ma być z cukrem czy bez? Pozdrawiam Gabi
OdpowiedzUsuńHej,najlepiej jeśli budyń będzie bez cukru. Jeżeli masz zamiar dodać budyń z cukrem, wystarczy,że odejmiesz 2 łyżki cukru lub zamiast sprite użyjesz wody gazowanej
Usuń