wtorek, 12 kwietnia 2016

Muffiny gryczane z buraczkiem i kremem z białej czekolady





Moje dzieci uwielbiają muffinki, bardzo prawdopodobne, że nie tylko moje :) Kiedy pytam co chcieliby, żebym upiekła słyszę niezmiennie: babeczki. Mój syn w porywach fantazji lubi też czasem zażyczyć sobie sernik (dla małej odmiany). Ja też uwielbiam muffinki i uważam że to fantastyczny wynalazek. Osoba,która upiekła je po raz pierwszy powinna dostać kulinarnego Oscara. Czyż nie jest to fantastyczne, że wrzucamy kilka składników do miski, niedbale mieszamy, napełniamy papilotki i już za 30 minut możemy się cieszyć małym, słodkim co nieco? A jeśli do tego zrobimy niezbyt skomplikowany krem i ozdobimy nim babeczki to już szaleństwo i rozpusta...
Może po tym co zaraz napisze uznacie mnie za okropną matkę ale czasem traktuję moje dzieci jak króliki doświadczalne. Moje latorośle niestety są strasznie wybredne i anty-warzywne. Budzi to mój niepokój, ponieważ ja w ich wieku zajmowałam się wyjadaniem malin prosto z krzaczka, zjadaniem wiśni prosto z drzewa, podjadaniem pomidorów z babcinego ogródka. Nie myślcie, że u mnie w domu brakuje warzyw i owoców, wręcz przeciwnie, jest ich zatrzęsienie.Codziennie rano pijemy zdrowe koktajle, lodówka pełna jest zieleniny, niestety moje dzieci wykazują ewidentny brak zainteresowania w tym temacie. Czy któraś z was też tak ma???
Dlatego czuję się usprawiedliwiona tym, że podałam im dzisiaj muffinki upieczone na mące gryczanej i buraczkach. Powiem więcej, wcinały aż trzęsły im się uszy ;). Oczywiście powiem im z czym one były... ale gdy się już skończą  :D
Lubię wprowadzać ich  w osłupienie,że pomimo tych okropnych buraków muffinki był pyszne.
Dziś jest Dzień czekolady więc może i wy zjecie po muffince??? Gwarantuję 100% zadowolenia i minimalne wyrzuty sumienia jeśli akurat jesteście na diecie. Jeżeli pominiecie krem to w zasadzie taka muffinka to samo zdrowie. 
Przepis dołączam do akcji Babki (po)wielkanocne






muffinki:

1/2 szkl. oleju rzepakowego
3/4 szkl. mąki gryczanej
1 szkl. ugotowanych i startych buraczków
2 jajka
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 czubate łyżki kakao


krem:

100 g białej czekolady
200 ml śmietanki 30%
125 g mascarpone





Nagrzej piekarnik do 160 stopni (termo obieg) . Przygotuj foremkę na muffinki, wyłóż ją papilotkami lub jak w moim przypadku przygotuj papilotki wolno stojące. Składniki mokre i suche umieść w dużej misce i za pomocą ręcznej trzepaczki wymieszaj je ze sobą. Gotowym ciastem napełnij papilotki do 3/4 wysokości, foremkę wstaw do piekarnika i piecz 20-30 minut do suchego patyczka. Gotowe babeczki wystudź i ułóż na talerzu/ paterze.
Przygotuj krem: białą czekoladę i śmietankę włóż do rondla, podgrzewaj na małym ogniu rozpuszczenia się czekolady,dokładnie mieszaj. Powstałą mieszaninę wystudź a następnie włóż do lodówki na 30 minut. Po tym czasie ubij czekoladową śmietankę na puszysta masę, dodaj serek mascarpone dokładnie zmiksuj. gotowym kremem napełnij rękaw cukierniczy i udekoruj każda babeczkę ( u mnie tylka w kształcie zamkniętej gwiazdki).







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz