piątek, 4 września 2015

Nigella Lawson Forever summer- lody brzoskwiniowe





Wakacje, znów będą wakacje, na pewno mam rację ..... :) już wkrótce bo za rok. Wrzesień podstępnie zmienił karty kalendarza, wybudzając ze snu plecaki, książki i piórniki. Rozpoczęliśmy nowy rok szkolny z uśmiechem(młodsza latorośl) lub też z trochę mniejszym entuzjazmem(starsza latorośl). Ostatni  tydzień wakacji spędziłam na wyposażaniu moich dzieci w niezbędne przybory oraz pomoce naukowe. Zrobiłam też remanent w szafach robiąc miejsce na nowe jesienne ubrania.
Wakacje pożegnały nas gigantycznymi upałami, spędzaliśmy zatem całe dnie nad kryształowo czystymi wodami naszego rodzimego jeziora. Chłodna woda, lekki wietrzyk i wierzcie mi upał stał się bardziej znośny. Lepszego zakończenia wakacji nie mogliśmy sobie wymarzyć. A żeby uczcić zakończenie wakacji postanowiłam odpowiednio schłodzić się również od środka. Kilka lat temu dostałam od mojej siostry książkę Nigelli Lawson "Forever summer". Książka jest wydana w języku angielskim, szczerze mówiąc nawet nie wiem jaki jest polski odpowiednik tytułu, akurat w tamtych czasach książka nie była u nas dostępna. Książka zawiera przepisy na dania idealne na lato, znajdziecie w niej przepisy na orzeźwiające sałatki, lekkie dania obiadowe a także bajeczne drinki i desery. Zanim jednak zdecydowałam się przetestować kilka z nich książka nabierała mocy twórczej na półce ;)
Dziś zapraszam was na obłędne lody brzoskwiniowe. Koniecznie wypróbujcie zanim jesień na dobre rozgości się u nas. Do produkcji lodów nie potrzebujecie maszynki, ja takowej nie posiadam i zaręczam,że lody wychodzą wyśmienite. Dozujcie według potrzeby, mnie osobiście do poziomu zadowolenia potrzeba 3 gałki :p








składniki:

8 dużych dojrzałych brzoskwiń
sok wyciśnięty z połówki limety
6 łyżek cukru waniliowego lub trzcinowego
600 ml słodkiej śmietanki 30%
3 łyżki cukru pudru
4 żółtka





Przygotuj foremkę żaroodporną do zapiekania. Brzoskwinie umyj podziel na połówki, ułóż w foremce brzuszkami do góry. Polej brzoskwinie sokiem z limety i posyp trzema łyżkami cukru. Wstaw foremkę do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i zapiekaj do momentu gdy brzoskwinie będą mięciutkie (ok.20 minut). Gotowe brzoskwinie przestudź, obierz ze skórki. Owoce wrzuć do blendera kielichowego, dolej syrop,który wytworzył się w trakcie pieczenia, całość zmiksuj na mus.
Żółtka ubij z pozostałym cukrem. 300 ml śmietanki podgrzej w rondlu a gdy zacznie wrzeć przelej ją do ubitych żółtek, nie przerywaj ucierania. Całość przelej do rondla  i podgrzewaj, mieszaj cały czas aby krem się nie przypalił. Gdy krem zgęstnieje zestaw rondel z ognia i wystudź. Pozostałą śmietankę (330 ml) ubij na sztywno z cukrem pudrem. Gdy krem wystygnie wymieszaj go z ubitą śmietanką oraz z brzoskwiniowym puree. Gotową masę przelej do plastikowego pojemnika o pojemności 1 litra i wstaw do zamrażarki. Masę przemieszaj co pół godziny aby zamroziła się równomiernie. Gdy lody pięknie się zamrożą możesz raczyć nimi siebie i bliskich. Polecam w wafelku lub pucharku,obie wersje przypadły mi do gustu.

2 komentarze:

  1. Boskie!
    Z takimi lodami nawet wrzesień nam nie straszny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja żałuję,że nie przerobiłam rozdziału lody od deski do deski,mam zamiar jeszcze kilka przetestować :)

      Usuń