Święta to czas obdarowywania bliskich prezentami.Czy macie już gotową listę prezentów??? Moja lista wciąż się klaruje... cóż mamy jeszcze trochę czasu. Najbardziej bliskie sercu są prezenty wykonane samodzielnie. Ciasteczka, pralinki, cukierki a może piernikowe puzzle??? Zobaczyłam je u Marthy Stewart i tak mi się spodobały, że postanowiłam zrobić własne. Efekt- moje wspaniałe dzieci bombardowały mnie pytaniami -kiedy będą gotowe? -już można układać? :) Ja ozdobiłam swoje choinkami a wy co namalujecie na swoich??? Zapraszam do pieczenia.
piernik:
20 dag mąki pszennej
15 dag miodu
5 dag cukru
5 dag masła
1 jajko
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki kakao
lukier:
1 białko
3/4 szklanki cukru pudru
zielony barwnik spożywczy
Zacznij od przygotowania pierników. Masło i miód podgrzej w rondlu, dokładnie wymieszaj tak aby masło się rozpuściło. Lekko przestudź dodaj mąkę,kakao,cukier,sodę oraz jajko, wyrób ciasto. Podziel je na dwie części, rozwałkuj i wytnij dwa prostokąty. Nie podaję wymiarów, wytnij pierniki dowolnej wielkości-im więcej ciasta wykorzystasz, tym lepiej. Ja przygotowałam duży prostokąt i mały prostokąt. Ułóż pierniki na blaszkach wyłożonych pergaminem. Wstaw do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piecz przez 20-30 minut. Gotowe gorące pierniki pokrój ostrym nożem na puzzle, wystudź.
Przygotuj lukier. Ubij białko z cukrem pudrem. Ja ozdobiłam białym lukrem mniejszy piernik a zielonym większy. Choinkę na dużym namalowałam białym lukrem a na mniejszym zielonym barwnikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz