niedziela, 30 marca 2014

W poszukiwaniu wiosny- cytrynowe muffiny z borówką amerykańską i cytrynowym frostingiem





Wiosna zawitała do nas na stałe.Po chwilowych grymasach i ulewnych deszczach zawitała w nasze progi.Wczoraj i dziś słońce raczy nas bezcenną witaminą D3, korzystam z tego dobrodziejstwa w każdej wolnej chwili. Choć sezon rowerowy trwa u mnie w zasadzie cały rok, z przyjemnością wzięłam Rudziszonka na przejażdżkę a dziś z moją H. szukałyśmy śladów wiosny w lesie.
Na sezon wiosennych warzyw i owoców musimy jeszcze troszkę poczekać,dlatego dziś postanowiłam zrobić coś małego, słodkiego i coś co mi przypomina wiosnę. Tak powstały cytrynowe muffinki, orzeźwiające,lekkie i pachnące wiosną. Skusicie się na jedną???



środa, 26 marca 2014

Poczuj miętę, czekoladowo-miętowy trifle




Powiało pustką...Marzec zassał mnie w czarną dziurę czasową.Początki pięknej,wiosennej pogody, krótki urlop na początku miesiąca, szkoła, natłok pracy skutecznie odstraszały mnie od korzystania z laptopa więcej niż było to konieczne.Dopiero dziś udało mi się złapać głębszy oddech i zauważyłam jak zaniedbałam five o'clock. Tak więc wracam gotowa pobudzić wasze kubki smakowe i przedstawiam wam miętowo-czekoladowy trifle. Z mojego krótkiego, aczkolwiek bardzo owocnego urlopu udało mi się przywieźć kilka skarbów. Jednym z nich jest ekstrakt miętowy, ze zdobyciem którego miałam spory kłopot, za to w Wielkiej Brytanii znalazłam go w pierwszym markecie, do którego weszłam.
Przygotujcie się na wiosenne orzeźwienie, poczujcie miętę. Zapraszam na trifle...


niedziela, 9 marca 2014

Mazurek różany




Wiele słyszałam o domowej konfiturze z róży, wiele superlatywów oczywiście :) Oczywiście nie byłabym sobą,gdybym nie spróbowała zrobić jej własnymi rękami. Na ofiarę upatrzyłam sobie upojnie pachnący krzaczek róży z babcinego ogrodu a że od myśli do czynu u mnie niedługo, oberwałam listki i utarłam je z cukrem trzcinowym w staromodnej makutrze.Marmoladka czekała grzecznie na półce, w lodówce.Próbowałam ją połączyć z sernikiem ale efekt mnie nie zadowolił aż do ubiegłego tygodnia,gdy poczułam wiosnę i postanowiłam zrobić mazurek.Mazurek różany to połączenie absolutnie kruchego ciasta z nadzieniem różanym i bezą.Nie będę mydlić wam oczu,mazurek jest niebiańsko pyszny.Przekonajcie się sami.